środa, 31 lipca 2013

DAY_202

Zajebisty wieczór w Vegas, ale i tak powinnam zaśpiewać Sweet Dream wersję Eurythmics :P To by mi najlepiej wyszło. Co jeszcze? W sumie to nie wiem. XD [nie ma to jak krótka notatka :P A i miło że Anonim [nie wiem kto] zgadł. Czas na kolejną zagadkę językową. : Karaoke mahtava. Onkohan meillä menee viikossa. Jos arvaa kieli Anonimi, kirjoittaa kuka olet C:

wtorek, 30 lipca 2013

DAY_201

No, już jestem kilka dni w Wawce. Jest dobrze. Musze podjąć też parę decyzji od których będzie dużo rzeczy zależało. Ale mogę to zrobić równie dobrze pod koniec tygodnia, chociaż liczy się tu czas. Muszę wam powiedzieć, że przedwczoraj przez przypadek trafiłam w TV na serial Glee i się cholernie wciągnęłam. Ciekawy pomysł na serial przyznam. Są oczywiście postacie, których nie mogę znieść, ale jest sporo które bardzo lubię. Potem znalazłam go w necie i oglądam [jbc. jestem teraz w 1 sezonie 13 odcinku.]. Dobra musze iść się szykować na dzisiejszy wieczór. Incluso puedo decir que el español es una lengua interesante y me gusta el tiempo para escribir algo en otro idioma. + Zgadnijcie co to za język C:

niedziela, 28 lipca 2013

DAY_200

No i oto jestem już w Warszawie. Wyjazd był zajebisty, zresztą co tu pisać. Pisałam o tym wcześniej i z tym z kim rozmawiałam przez telefon to wszyscy wszystko wiedzą. Mam nadzieję, że się zobaczymy niebawem w Vegas. Ale ostrzegam że tym razem będę tam rzadziej chodzić + ruszam z załatwianiem wszystkich spraw przed kolejnym wyjazdami :3

niedziela, 21 lipca 2013

DAY_199

No już następna notka będzie 200 C:  Ale nie mam na nią żadnego pomysłu, zresztą już wam o tym piałam. + Jak piszecie komenty to sprawdzajcie co ja potem wam odpisuję :P Od jutra [znaczy dziś bo jest 2:01] mam nadzieję zacznie się jeszcze trochę więcej wolności dla mnie. Nie 23 a 1:00 w pokoju. Dzisiaj bardzo podobała mi się sesja telefoniczna. Dzięki, że odbieracie C: Nadal pracuje nad nowym opowiadaniem i przepisywanie tam tego na razie zarzuciłam na rzecz tej właśnie nowości. Nie ma to jeszcze tytułu, ale ma za to 11 stron już. A jak na mnie [zaczęłam równo tydzień temu jeśli patrzymy, że jest po 0:00] to bardzo dużo w krótkim czasie. Na dziś to tyle, mam nadzieję, że jutro wpis będzie obszerniejszy C: aaaa, zapomniałabym. Pozdrawiam Kolegę z którym odnowiłam kontakt. Dzięki Nostro, że mnie pamiętasz jeszcze :3

sobota, 20 lipca 2013

DAY_198

No no, zbliżamy się do 200 notki. Może z tej okazji zrobię coś ekstra? Macie jakieś pomysły? Chętnie wysłucham i cuś wybiorę. Nie wiem czy zauważyliście, ale z boku w panelu pojawiła się nowa Ankieta, zapraszam do niej. Dobra, koniec spraw organizacyjnych, teraz czas na to co się dziś działo, a chyba trochę się działo. Między innymi wreszcie padał deszcz <3 I miałam też wycieczkę do Juraty. Wieczorna sesja telefoniczna była tez dziś krótsza, bo nie miałam zasięguuuu! Tak, gnębią mnie tu media. Brak net, brak zasięgu, co się dzieje z tym światem? No ale mniejsza z tym na para-para znów mam 3 pierwsze msc. w rankingu, na dowód załączam wam zdjątko C: 

piątek, 19 lipca 2013

DAY_197

No i minął kolejny dzień z życia. Sesja telefoniczna również była udana C: Dzisiaj stosunkowo mało mam do pisania, bo pół dnia spędziłam w domu. A to dlatego, ze się zbyt intensywnie wcześniej opalałam. Ehhh.... No i co do sesji telefonicznej wreszcie dodzwoniłam się do Van :3 Udało mi się też załapać trochę tego wiadernego neta. Dalej pisze opowiadanie no i jestem w jego można powiedzieć połowie części pierwszej. Jak ją skończę a potem i druga to będę miała chyba moje największe dzieło :3

czwartek, 18 lipca 2013

DAY_196

Popołudnie [17:32]

No i kolejny dzień zmagań z smażeniem minął. Przeczytałam jedną czwartą książki i się spaliłam prawie na maxa. Ledwo mogę ruszać nogami, ręką, a o plecach nie będę nawet wspominać. Nie pisałam wam wczoraj, ale wróciłam do para-para. Nawet nawet mi szło. Jeszcze kilka dni i będzie dużo lepiej. No i dziś udało mi się wejść do morza na troszeczkę [ stałam sobie do kolan w H2O i trzęsłam z zimna][hue hue].
Co mogę jeszcze rzec? Nie wiem, może jak będę pisać tę notatkę dalej, wieczorem [lub w nocy], to coś ciekawego jeszcze napiszę C:

Noc [ 1:21]

Ws umie już jakoś bardzo nic więcej się nie wydarzyło, tyle że moje wątpliwości zostały rozwiązane. Neta mam tylko w nocy T_T No ale już przeżyję. + Może wedle jakiegoś tam zrządzenia losu poznam kogoś w tym wiadernym salonie gier. [rozmyślania dzięki Madi XD]

środa, 17 lipca 2013

DAY_195

No moi drodzy, mam wifi w kompie. Jednak niestety tylko w nocy. A to dlatego, że łącze nie jest wtedy obciążone, klientami z knajpy z której internetu korzystam. Piszę nowe opowiadanie, bawię się w sumie dobrze. Od dziś rozpoczęłam samotne wychodzenie na miasto a od dwóch dni rozpoczęłam sesje telefoniczne.Więc jeśli chcecie dzwonić to zapraszam po 21, wtedy już jestem w city XD. Na tyle dziś, bo muszę przejrzeć internety z ostatnich kilku dni C:

sobota, 13 lipca 2013

DAY_194

No to jestem juz w Jastarni. Wszystko jest w sumie git, troche zmian, ale git. Pokój do zajebistych nie należy, ale mnie sie podoba. Nie mam wi-fi niestety, wiec większość wpisów bedzie pewnie z telefonu. No i nie wiem czy bede wstanie linki na fb tak łatwo podsyłać. Napewni G-Boys zatrzyma sie na trochę. Ale obiecuję, że naprawie to po powrocie. + dzieki braku wi-fi na kompie będę mogła napisać masę opowiadań <3

czwartek, 11 lipca 2013

DAY_193

Popołudnie [ 15:06]

Jak na razie nic kompletnie się nie dzieje. Jestem też strasznie zmęczona, ale nie wiem dokładnie czym. + ten deszcz dzisiaj w nocy był niesamowity, wreszcie się przyjemniej chłodniej zrobiło. No  ale znów musiałam zamknąć okno, bo mi serial zagłuszało. Btw muszę zadzwonić do tego całego całego lekarza medycyny pracy i umówić się na wizytę, ale nie chcę tam dzwonić. Wiecie jak to jest, że ludzie się lekko takich rzeczy boją. Dobra, zadzwoniłam. Musze iść na pobranie krwi a potem będę miała wizytę, a zrobię to pewnie po powrocie. Ehhhhh nvm.

Wieczór [20:27]

Wszystko się ze sobą przeplata. Smutek z radością szczególnie często. Ehhh szkoda gadać, bo pewnie znów powiecie, że smęcę, ale tak wiele rzeczy mnie gryzie, tak wielu rzeczy się boję i nie umiem nic z tym zrobić.
mam nowy wiersz za to:
 Dawno wierszy nie pisałam,
Bo nie smuciłam się a śmiałam.
Dziś jednak znów nadszedł ten czas.
Bo to zawsze moja wina.
TO przecież ja zawsze wszystko niszczę.
Nienawidzę tego co się stało.
Gdybym mogła nigdy bym nie dorastała,
Nie studiowała, i matury nie zdała.
Mam system wartości taki a nie inny,
Doceńcie coście sami uchowali.
Nikt nie jest bez winy
I tylko ja z karą zostaje.
Czy żyć dlatego warto? Nie sądzę.
Mały sukces nic nie warty,
Bo przecież ja jestem czartem nad czarty. 

DAY_192

Co za dzień. Złożyłam z Angusem papiery i jesteśmy przyjęte, już full official. A potem wieczorkiem z Olą i Kałużą później w Vegas. No i nie oczekiwane spotkanie z Andrzejem [Adrianem] i Hohohorhe. W sumie dzień bardzo udany. + Specjalnie dla was usuwam playera. Bo z tego co wiem, większość was on meeega wkurza :P + mój wyjazd zbliża się wielkimi krokami. A z każdym dniem coraz bardziej nie chcę jechać, ale jest wiele spraw od których chciałabym się na trochę oddalić więc. + znów zostałam wyrolowana przez pewną osobę i sobie już kompletnie to daruję. Co innego ciekawego? W sumie nic. Codziennie piszę więc wiecie co się dzieje.

środa, 10 lipca 2013

DAY_191

Dzisiejszy dzień był zajebisty w 100%. Karaoke w Vegas z moją ekipą. KOCHAM WAS LUDZIE. WSZYSTKICH, RAZEM Z DIANĄ XD aż poprostu nie chcę wyjeżdzać w sobotę. Jutro jeszcze z Olką i może Kałużnż ekipą :P Loool leci mi chery chery lady teraz na iTunes :P + BTW ADAM, Posion i We will rock you <3 i PAULINA I don't know what to do with myselfe. No ja sama Kama kama chamelion. Noc pełna wrażeń C: + okazało soę, ze tajemniczy komentator wcale nie jest z SGGW, a ja juto ide składac tam papiery z Angusem C: Zaraz penie stworzę też grupę i słyszałam wiele gosów że muzyka jest wkurzająca. Usunąć player? [napiszcie mi] + odgrzałam starego blooga innego . jak chcecie obczaić to G-boys. Co mogę jeszcze napisać. Byłam dziś u fryzjera, ale wszyscy o tym wiedzą :P

wtorek, 9 lipca 2013

DAY_190

Popołudnie [15:30]

No to pięknie i co ja mam zrobić? Napisałam kolejne 2 wiersze, są tak mocne że chyba więcej na nie nie spojrzę. Nawet nie przepisze ich na kompa. Całe szczęście, że to idealne dla mnie rozładowanie emocji. Nie siedzę i nie trzymam tego w sobie, a za pomocą słów przelewam złość, gniew, smutek na papier. Potem mogę to komuś pokazać, ale wolę schować do szuflady i czasami zapomnieć. Bardzo się cieszę, że wyjeżdżam, będę mogła od tego wszystkiego odpocząć. A jak nie będę miała internetu to na spokojnie zajęłabym się pisaniem. To by mi chyba dobrze zrobiło. Dodatkowo po obejrzeniu mojego jednego z najbardziej ulubionych filmów Salton Sea. Mam pewne przemyślenia. Ci co znają ten film na 100% zauważą to w opowiadaniu do którego się przymierzam. nie wiem kiedy ono powstanie. Ale do końca roku powinno być, przynajmniej w wersji papierowej. Na razie tyle, ciekawa jestem co zmieni się do wieczora, bo pewnie nie za dużo. A przynajmniej nie tyle abym znów wróciła do stanu z wczoraj z przed 19.

noc [00:42]

Po spacerku z Lil humor mi się trochę poprawił. Nie wiem czy to mówiłam za mało razy czy tak dużo że nikt nie zwraca już na to uwagi, ale ja nienawidzę być trollowana. Nienawidzę tego. Bo ja jestem bardzo łatwo wierna i jak ktoś mnie wkręca to ja się potem bardzo martwię, w szczególności gdy ktoś mi wmawia, że coś złego się stało. Potem wynika z tego tez wiele głupich i niepotrzebnych sytuacji. Dlatego jeśli osoby trollujące mnie to czytają to proszę zaprzestańcie, bo ja potem nie mam za wesoło w niektórych sytuacjach. Co jeszcze? Czeka mnie jutro meeega ciężki dzięń więc w sumie idę już spać C: Kolorowych w HD wszystkim.

poniedziałek, 8 lipca 2013

DAY_189

Nie mam zamiaru pisać nigdzie o dzisiejszym dniu. Powiem tylko, że nie mów hop zanim nie przeskoczysz. CO do pozostałych rzeczy. Za tydzień o tej porze będę już nad morzem. Zostało mi już niewiele do przepisania, jeśli chodzi o opowiadanie. Ale muszę jeszcze końcówkę napisać. I się tak zastanawiam czy najpierw na papierze, potem przepisać czy już na kompie? Hmmmm... Co do tajemniczego komentującego [C:] Mam pewne przypuszczenia kim jesteś, po tym co napisałeś/łaś w komentarzu krąg się zawęził. Możesz mi podać swoją płeć? Bo wtedy chyba już będę wiedziała. Co jeszcze mogę napisać? A tak, rodzice chcą walczyć z moim paleniem. Kupili mi e-papierosa, sziszkę i dostałam maszynkę do skręcania papierosów. A oni się czepiają że normalne palę  i chcą żebym w ogóle przestała palić. Jak to Ale Inad stwierdziła, to jest hipokryzja. + Napisałam wiersz, nowy. Jednak nie opublikuje go, bo ten jest chyba bardziej osobisty niż mi się wydawało na początku, może kiedyś..... [ A i jeszcze jedno, na SGGW jest obóz Zerowy, myślicie że warto się wybrać?].

niedziela, 7 lipca 2013

DAY_188

Radość życia. Dostałam się na SGGW na Bezpieczeństwo żywności. Można powiedzieć, że w sumie jestem już studentką C: No to jest informacja dnia. + Jestem mile zaskoczona, że pod ostatnim postem tyle komentarzy się pojawiło. To jest El rekord. Ciesze się ze muzyka się podoba no i, tak można ją zatrzymać. To jest dobre, bo ja sama często na bloogach czy stronkach wyłączam, a tu chciałam urozmaicenie dać C: Btw, nada jestem ciekawa kto komentuje. Może dacie mi jakieś wskazówki? :P "Duchopies" to mnie rozwaliło C: Btw wiesz skąd to się wzięło? + to będzie chyba jedyna noc kiedy nie będę opowiadanka przepisywać C: [2:02].



sobota, 6 lipca 2013

DAY_187

jeszcze dokładnie tydzień do wyjazdu a ja z jednej strony chce tam już być a z drugiej nie. Pierwszy raz mi się to zdarza. BO zawsze chciałam tam już być. Opowiadanie zacznę przepisywać najdalej za godzinę jak trochę wytrzeźwieje. :P Widziałam się bowiem z Greyuchną. Czuję tez lekki helikopter i mam pewne domysły co do anonima piszącego komentarze pod postami. Znaczy dwoma. Bo wiem chyba kto to jest. nie zdradzę kto bo przestaną pisać, ale jak mówiłam wcześniej mam pewne podejrzenia. Do jeden os mam spoko stosunek, a druga mnie wkurza. Komentujący jeśli to czytacie zdradźcie swoją tożsamość, i potwierdźcie bądź nie moje przypuszczenia. Btw jestem również mile zaskoczona że tyle osób czyta mojego blooga. To jest dla mnie niesłychanie dobra informacja. Bo jak to może już pisałam bądź nie to bardziej wolę słowo pisane. Zresztą to widać :P Co mogę jeszcze rzec, Hannibal po pierwszych 3 odcinkach trochę mnie wciągnął, bo pierwszy był nudny, teraz siedzę na czwartym. Ci co mnie dobrze znają i oglądali ten serial wiedzą, że nie powinnam go oglądać z pewnych względów, ale ja jednak robię to dalej. Może w ten sposób pozbędę się moich lęków. Może chcecie mi pomóc pozbyć się lęków? Piszcie C: A! i nikt nie napisął czy muzyka na bloogu wam się podoba C: Czekam na opinie C:

piątek, 5 lipca 2013

DAY_186

No to był udany dzień. Poszłam z rodzicami do Vegas. Uparli się na bilarda więc z nimi zagrałam. Ja kontra oni we dwójkę i wygrałam 3:1. Byłam i jestem z tego nadal mega zadowolona C: A dziś w nocy dalej będę opowiadanie cisnąć :P W sumie już do końca bliżej niż dalej. Może jak się uda to tyż w Heroesy III online zagram. Ehh dzień pełen wrażeń a jutro jak się uda to Karaoke z Madi u mnie :P Albo Vegas XD W sumie jestem tam prawie że stałym bywalcem, chociaż ostatnio bywam tam 2 razy w tygodniu. A jeszcze nie dawno bywałam codziennie = postęp. Najbardziej jednak nie mogę się doczekać soboty następnej, bo wyjeżdżam. Do mojego msc. na ziemi czyli Jastarni. Na 2 tyg. Ja po prostu ubóstwiam to miejsce. Btw jeszcze mogę rzec że zaczęłam trenować w Tekkena i jestem coraz lepsza. Bryan Fury i Sergei Dragunov no i masa innych ukochanych postaci <3

DAY_185


Kolejny dzień, kolejne troski. O 12 zamknęli rekrutację SGGW. Trochę się boję, bo wyniki prawdopodobnie będą 6. Zaczęłam też oglądać Hannibala. Musze przyznać, ze na razie jest ciut nudy, ale z pewnością obejrzę i drugi odcinek. Postawiłam sobie też za zadanie, że do wyjazdu skończę przepisywać opowiadanie i opublikuje je. Jeśli dobrze pójdzie wyje je z kilkoma innymi do wydawnictwa które znalazłam. Myślę, że oni zrozumieją mnie, przez tematykę książek jakie wydają. A jeśli wszystko pójdzie dobrze to może będę miała pierwszą książkę na koncie. jestem tym faktem bardzo podekscytowana. Już mam również zamysł na kolejne opowiadanie. Jeśli znajdę w sobie siłę to zacznę je pisać jeszcze w tym tygodniu. C: Teraz wracam do Hannibala, przepisywania opowiadania i słuchania Daft Punku C:

środa, 3 lipca 2013

DAY_184

Dlaczego alkohol tak na mnie działa? To smutne, po nim robię różne głupoty. Następnym razem ktoś musi mi zabrać komórkę, albo co najmniej odłączyć w niej internet, wyłączyć dźwięk i wibracje. Ehhh, ale przynajmniej odważyłam się na karaoke śpiewać :P CO mogę jeszcze powiedzieć, zaraz wybijam na spacerek z Lil i Loczkiem. A jutro od rana mam zamiar zmusić się do DDR. + A no i za 3 dni mniej więcej dowiem się czy mnie przyjęli na studia. Strasznie się boję. Nawet nie macie pojęcia jaki to jest stres. Btw, również całkowicie poważnie mogę powiedzieć, że niedługo będę w połowie przepisywania mojego opo, które niebawem się ukarze na bloogu. Zamierzam również, posłać coś do wydawnictwa. Mam nadzieje, że się uda, bo zależy mi na tym by w przyszłości być pisarką i pisać książki.

wtorek, 2 lipca 2013

DAY_183



I tak oto mój rytm dnia został zaburzony, przez zostanie mojego taty w domu. Siedzi w domu i ja nic nie mogę zrobić. Zabiera mi kabel od lapa, nie pozwala włączyć muzyki, ani telewizora, bo musi się skupić na pracy. Btw, zaraz będę szła/dzwoniła do Vegas rezerwować stół przed karaoke. Może ktoś chcę jeszcze wpaść? BO jak na razie idę ja, Madi i Zuzia. Co więcej, odsypiam nadal niedzielę i już lepiej mi . Ta niedziela to było coś C:


poniedziałek, 1 lipca 2013

DAY_182

No to się melanż udał. Musze przyznać, że było dosyć ciekawie. Tylko, że spadłam z łóżka. [Śpiewając, operę.] Ehhh... Spałam i muszę przyznać to był spoko sen, tylko, że no spadłam z łóżka. Hmm jenga. Co mogę jeszcze powiedzieć. Na pewno działo się trochę różnych rzeczy. Teraz więcej nie napisze, bo zaraz padnę na klawiaturę. [Loool. Żart, zaraz jak się uda to w Herosy III online będę grać :P ].