sobota, 12 lipca 2014

DAY_253

Małe sprostowanie do Day_246. Otóż nie chodzio mi o tego gościa (Jim Kelly) tylko o tego (Michael Clarke Duncan). Ostatnio się o tym skapnęłam. Pozatym to nic nowego od wczoraj się nie stało.
7 days left.

piątek, 11 lipca 2014

DAY_252

Kolejny dzień. Nic się nie dzieje. Ale jeszcze tylko 8 dni i jadę. Lubię Warszawę, ale jednak tam gdzie jadę odnajduję się najlepiej. Czy zima czy lato ja tam zawsze pasuję. To miejsce w którym mogłabym mieszkać, serio. C: Czuje że w tym roku może się dużo wydarzyć. Możliwe że to jest ten czas. + btw aktualnie oglądam Dragonball GT. Awwwww *_*

czwartek, 10 lipca 2014

DAY_251


wiem, dawno nie pisałam ale miałam napisać jak coś WOW się zdarzy i się zdarzyło. Przeżywam pierwszy od baaaardzo dawna dzień agresji. Bo cholerni Argentyńczycy wygrali. Taaaak dawno zła to już nie byłam. Mam ochotę po prostu coś rozpierdolić. Ale taaaak bardzo. Jeśli coś mi się nawinie to będzie źle. ' Adam mam ochotę naprostować Ci nos za tą Argentynę. ( taaa pewnie rano będzie mi się chciało za to przepraszać nvm.). Zresztą zamierzam pisać teraz regularnie + założyłam nowego blooga tylko z wierszami więc zapraszam. LINK  Bardzo podoba mi się szata graficzna którą tu dostosowałam. Co o niej myślicie? C: